A: Na dzisiaj zaplanowaliśmy wizytę w muzeum niedaleko Alty, które prezentuje bardzo ciekawe ryty skalne nawet sprzed 7 tysięcy lat. Okazuje się, że już wtedy renifery zaprzątały ludziom myśli w dużym stopniu. Nic dziwnego. Dziś rano po wyjściu z kampera w drodze do toalety musiałam się przeciskać przez całe stado tych futrzaków, bo właśnie opanowały łąkę, na której spaliśmy. Po drodze do Alty Ola wypatrzyła w fiordzie charakterystyczne płetwy orek. Zatrzymaliśmy się na obserwacje i udało nam się znaleźć ich całkiem sporo. Trudno jednak zrobić im zdjęcie, dlatego mamy tylko dwa mizerne i jeszcze kilka z samymi płetwami. Nie mniej jednak bardzo ucieszyliśmy się z tego znaleziska, bo to nasze pierwsze orki w ich naturalnym środowisku. Muzeum rytów skalnych zajmuje dość sporą przestrzeń. Spacerowaliśmy wyznaczonymi, drewnianymi podestami i po drodze podziwialiśmy ryty. Część z nich jest taka jaką znaleźli i trzeba się trochę wysilić żeby zobaczyć co jest naskrobane, a część wypełniona jest czerwonym barwnikiem. Obrazki w większości przedstawiają renifery mniej lub bardziej udane, poza tym parę łosi, niedźwiedzi polarnych, ludzi, łodzi i ryb. Czyli życie codzienne. Bardzo fajne miejsce i świetne urozmaicenie w podróży, polecam.