Ł: W Kolumbii spędziliśmy 5 godzin, za krótko żeby przejść się po mieście, za długo żeby siedzieć na lotnisku.
Finalnie to jednak lotnisko było główną atrakcją, bo na chodzenie po mieście po 16 godzinach lotu i 19 godzinach w drodze, nikomu za bardzo nie pasowało. Zwłaszcza po ciemku.
El Aeropuerto Internacional El Dorado to lotnisko macierzyste linii Avianca, którą przylecieliśmy tu z Hiszpanii i polecimy do Kostaryki. To również jeden z największych hubów przesiadkowych w Ameryce Łacińskiej. Droga trochę pokrętna i dłuższa od najkrótszej opcji o 6 godzin, za to tańsza o 6 tysięcy za naszą czwórkę, więc raczej warto.