Ł: W moim przekonaniu, każdy kto odwiedza Bretanię powinien zobaczyć przynajmniej trzy rzeczy. Absolutne must see.
Jeśli chodzi o architekturę, to koniecznie drewniane pokrzywione kamienice, takie jak w Rennes lub Rouen. Jeśli chodzi o historię, a właściwie prehistorię to menhiry, na przykład takie jak w Carnac, albo jeszcze lepiej te mniej liczne i znane, stojące gdzieś na atlantyckim klifie. Jeśli chodzi o krajobraz to Côte de Granit Rose, koniecznie w słonecznej pogodzie . Tak, to moje subiektywne TOP 3.
Właśnie na Côte de Granit Rose spędziliśmy dzisiejszy dzień. Była to dokładna powtórka z 2015, ale nie mogliśmy sobie odpuścić. Wędrując między formacjami skalnymi, które czasem zdają się przeczyć prawu grawitacji, sprawdzaliśmy czy w ciągu ostatnich sześciu lat nic się nie zmieniło. No nic, wszystko stoi. I balansująca butelka i lewitujące głazy. Nawet kamienny rekin znów chciał pożreć Nikodema. Na szczęście jakiś facet mu pomógł.