Geoblog.pl    mikasz    Podróże    BAŁKANY 2017    Perła Adriatyku...., czarna perła
Zwiń mapę
2017
30
sie

Perła Adriatyku...., czarna perła

 
Chorwacja
Chorwacja, Dubrovnik
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 965 km
 
Dubrownik mieliśmy na wyciągnięcie ręki, a ponieważ sami pisaliśmy o nim jako o perle Adriatyku, postanowiliśmy pokazać go dzieciom i załodze drugiego campera. Słyszałam już podczas tych wakacji kilka razy, że Chorwacja stała się absurdalnie droga, a jej mieszkańcy niemili, wręcz chamscy, ale pomyślałam, że to subiektywne odczucie i nie ma co się zrażać. Wszak to Słowianie jakby nie było.
Niestety po wizycie w Dubrowniku nasze odczucia są identyczne. Raczej nieprędko odwiedzę tej kraj! Ale po kolei. Z powodu braku odpowiedniej waluty, poszukaliśmy parkingu, który przyjmie od nas euro. Znaleźliśmy dość szybko i po uzyskaniu opryskliwej informacji, że koszt parkingu wynosi 11EUR od campera, poszliśmy zwiedzać miasto. Po drodze zaczęliśmy się zastanawiać, czy to czasem nie jest cena za godzinę, wprawdzie powinien nam o tym powiedzieć gostek od razu, ale ze względu na jego foch, możliwe, że celowo o tym nie powiedział. No trudno, za dużego manewru i tak bez kun nie mieliśmy, więc stwierdziliśmy, że 2 godziny to wystarczający czas na zwiedzanie Dubrownika i ruszyliśmy w miasto. Jak wiadomo najlepiej oglądać panoramę z murów, bo na dole Dubrownik niczym się nie różni od innych chorwackich miasteczek, więc zakupiliśmy bilety po cenie, która zwala z nóg i ruszyliśmy na mury. Nie da się ukryć, że miasto prezentuje się wspaniale, choć spacer w dół i w górę w ogromnym upale jest wyjątkowo męczący. Wśród tłumu turystów i jęczenia naszych dzieci podziwialiśmy piękną panoramę. Potem jeszcze szybki sprint w poszukiwaniu obiecanych lodów, których nie sposób było kupić, bo w każdej lodziarni była informacja, że nie można płacić w euro, ani kartą. W końcu znaleźliśmy jedną, potwornie zatłoczoną, kupiliśmy i wróciliśmy na parking. Czas w sam raz - 10 min. przed upływem 2 godz. Chłopcy poszli zapłacić, niestety obsługa parkingu zamknęła się w budce i nie reagowała na ich pukanie i znaki, że chcą zapłacić. W końcu budkę otworzyli jak ruszyła 3 godzina i zażądali opłaty za 3 godz, bagatela 66EUR! Trochę kłótni i nerwów, po których Chorwaci stwierdzili, że możemy stać dalej i ponownie zamknęli się w budce! Po chwili wrócili do rozmowy, ale z tak wielką arogancją i agresją, że dalsza konwersacja nie miała sensu, wzywanie policji tym bardziej, bo namacalne fakty były takie, że staliśmy na parkingu już prawie 3 godziny i jeszcze nie zapłaciliśmy - reszta to opowieści nasze i ich - ciekawe komu daliby wiarę stróże prawa ? Opcją było jedynie poddanie się lub sforsowanie szlabanu, co bardzo nas kusiło, ale kamery na wyjeździe wyraźnie mówiły, że napytamy sobie biedy. Z wielkim niesmakiem zapłaciliśmy gigantyczną opłatę i z mocnym postanowieniem, że więcej do Chorwacji nie pojedziemy, opuściliśmy ten niegościnny kraj.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (18)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (7)
DODAJ KOMENTARZ
mirka66
mirka66 - 2017-09-06 19:38
No to byl chyba wasz najdrozszy parking.66 € to cena wzieta chyba z nikad.
Wielka szkoda,ze Chorwaci tak sie zmienili. :(
 
mikasz
mikasz - 2017-09-06 19:57
Logika niby jest:
11EUR x 3 godziny x 2 auta, ale nie wiem czy gdzieś na świecie jest drożej... zwłaszcza, że to były niecałe 2 godziny.

W Mostarze, przy samym moście było 15 EUR za dwa auta, za cały dzień...
 
oboski
oboski - 2017-09-06 20:08
Ja również w sierpniu stwierdziłem po trzech godzinach w Bosnanskim Brodie i dwóch w Baranjsko Petrovo Selo zmarnowanych na kontrolach granicznych BiH/HR i HR/H, że szybko tam nie wrócę.
 
genek
genek - 2017-09-06 21:40
Jadąc do Chorwacji pamiętajmy by jechać tam na blachach D. wtedy jest szacun!!
 
mikasz
mikasz - 2017-09-06 22:03
No, to mirka ma fory :)

Ale pamiętam, że kilka lat temu było inaczej. To nas lubili i szanowali, a na Niemców narzekali, że są bogaci i mają wygórowane oczekiwania co do warunków i bazy noclegowej.
 
mirka66
mirka66 - 2017-09-07 16:50
Hahaha ! Moze i fory byly.Ale my nie dbamy o dobre warunki noclegowe.Lubimy nature i z nia obcujemy spiac w namiocie zainstalowanym na naszym Audi ( nad jeziorem,w lesie , czesto na plazy ).
Za to nie mielismy forow w Wenecji gdzie za 1 Auto stojace przez 4 godziny w garazu zaplacilismy 30 €.
 
marianka
marianka - 2017-09-14 11:39
Straszne! Aż przykro o czytać!
 
 
mikasz

Anna i Łukasz Mika
zwiedzili 26% świata (52 państwa)
Zasoby: 672 wpisy672 987 komentarzy987 8693 zdjęcia8693 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
09.02.2024 - 25.02.2024
 
 
05.06.2023 - 13.06.2023