Po wczorajszej frustracji, doszliśmy do wniosku, że dobrze się stało, że wróciliśmy. Pogoda dziś zrobiła się typowo plażowa, my mieliśmy już dość jeżdżenia, więc spakowaliśmy manatki i pojechaliśmy w górę do najbliższych plaż. Tym razem zakotwiczyliśmy w innym miejscu niż ostatnio, ale równie fajnym. Oprócz przyjemnej, raczej pustej (w sumie to czemu????-przecież są wakacje?)plaży, była też fantastyczna ścieżka spacerowa, poprowadzona po niewysokim klifie. Wędrowaliśmy głównie w cieniu, co dziś było bardzo pożądane i podziwialiśmy całą okolicę z góry. Widoki wspaniałe!