Francja! Muszą tu mieć bardzo dobry żur, bo kogo spotkamy to zachwala :) Łukasz miał rację pogoda super! Pod Mont Blanc wiedzie piękna widokowo droga, więc byliśmy szczęśliwi, że świeci słońce, a chmury nie zasłaniają szczytów. Zatrzymaliśmy się w Chamonix, u stóp najwyższej góry w Europie. Stwierdziliśmy, że to takie nasze Zakopane. Pojeździliśmy na rowerach, popatrzyliśmy jak się wspinają na skałki, a potem do obiadu dzieci brykały na placu zabaw, a my napawaliśmy się pięknem ośnieżonego szczytu Mont Blanc. Znów udało nam się poczuć grozę natury, zobaczyć i przede wszystkim usłyszeć lawinę na lodowcu. Teraz zmierzamy stronę La Salette.