Hmm... Co mam napisać po takim komentarzu ("Kto nie widział Granady ten nic nie widział"), zresztą to dość znane hiszpańskie powiedzonko, jednak nam Granada wcale nie wydała się taka oszałamiająca. Miasteczko jak miasteczko... trochę kościołów, ładna katedra, przyjemna starówka. Myślę, że potęga Granady tkwi w Alhambrze i to nią należałoby się zachwycać. Niestety nam nie udało się jej zwiedzić, bo dość wcześnie zamykają wejście dla zwiedzających (my dotarliśmy chyba około 16 godz.). Pałac z zewnątrz nie robi wielkiego wrażenia, ale przypuszczam, że w środku jest pięknie. Przykro mi, że jestem tak mało pomocna w tym miejscu, mogę jedynie doradzić wybierającym się do Granady, aby sprawdzili sobie godziny zwiedzania Alhambry, bo na pewno warto tam wejść.