Czas leci, połowa wakacji za nami. W międzyczasie Nikodem został studentem krakowskiej Almae Matris i dokładnie taki był jego pierwotny plan. Teraz jeszcze żegluje po Solinie, ale za kilka dni wraca i znowu w komplecie wybierzemy się na wspólne wakacje.
Plan nie jest nowy, powstał w 2019 roku, ale COVID-dziad nam go zrujnował. Wtedy wybieraliśmy się na 5 tygodni i mieliśmy dogadane dwie wymiany domów w Górach Skalistych i na Wschodnim Wybrzeżu. Teraz plan ograniczymy do tygodnia w Ontario, gdzie mamy rodzinę i 2 tygodni w Albercie, gdzie od 4 lat czeka na nas dom i samochód. Wersja pięciotygodniowa nie zmieściła się już pomiędzy inne plany, przy których wakacje z rodzicami to raczej przeżytek.
Tym razem wymiana nie będzie symultaniczna, nasi Kanadyjczycy przyjadą do Polski chyba dopiero wiosną. W każdym razie nie teraz. Tak przy okazji wspomnę o kolejnej okrągłej liczbie: jest to nasza 15 wymiana i nie, nie znudziło nam się :) Wręcz przeciwnie :)))
Uczestnicy: znowu w pełnym składzie
Pojazd: BMW X5
Dystans wg licznika:48OO km
Noclegi: INTERVAC Home Exchange i 3 razy motel.