To już kolejny rok, gdy okres wakacji kojarzy nam się egzaminami, rekrutacją i rozpoczęciem nowego etapu edukacji. Tym razem padło na Nikodema, który napisał maturę i pełen optymizmu oczekuje na ogłoszenie jej wyników w lipcu.
Jako rodzice zgodnie stwierdzamy, że egzamin 8-klasisty w dużym mieście to jest wyzwanie, matura to już bułka z masłem.
A ponieważ nasza starsza latorośl ma już wakacje, a do tego swoje plany wyjazdowe dopiero na końcu czerwca, to postanowiliśmy zainaugurować wspólny letni wypoczynek nieco wcześniej. Olę wyrwiemy na chwilę ze szkoły - tydzień z długim weekendem świetnie się do tego nadaje.
Początek wakacji spędzimy na południu Portugalii
Po raz kolejny zamieniliśmy się domami.
Bazę wypadową będziemy mieć w Porches, kawałek na wschód od Lagos, lecimy do Sevilli, gdzie na lotnisku będzie czekał na nas Nissan Qashqai , który będzie naszym podstawowym środkiem transportu przez kolejne 7 dni. Oczywiście, zgodnie z regułami gry, nasz dom i samochód będą w tym czasie pod opieką hiszpańskiej rodziny. Tak hiszpańskiej, bo miejscówka w Portugalii to ich domek letniskowy.
Uczestnicy: znowu w pełnym składzie
Lot: Ryanair (KRK-SVQ)
Pojazd: Nissan Qashqai
Dystans wg licznika: 780 km
Noclegi: INTERVAC Home Exchange