Ł: Po podróży na chłodną północ przyszła kolej na gorące południe. Po raz kolejny zamieniliśmy się domami, tym razem z Hiszpanami. Mieszkać będziemy na Costa Sancti Petri w pobliżu Kadyksu, ale to tylko baza wypadowa, rzecz jasna - plan zakłada większą dynamikę i obszar aktywności. Na lotnisku w Sewilli będzie czekał na nas pozostawiony Ford C-MAX, który będzie naszym podstawowym środkiem transportu przez kolejne 14 dni.
Oczywiście, zgodnie z regułami gry, nasz dom i samochód będą w tym czasie pod opieką hiszpańskiej rodziny.
Uczestnicy: my + Nikodem + Ola
Lot: Ryanair (KRK-SVQ)
Pojazd: Ford C-Max
Dystans wg licznika: 3400km
Noclegi: INTERVAC Home Exchange