Geoblog.pl    mikasz    Podróże    Irlandia i Kornwalia 2014    Home sweet home
Zwiń mapę
2014
20
lip

Home sweet home

 
Polska
Polska, Kraków
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 4687 km
 
Wróciliśmy szczęśliwie, przeglądamy zdjęcia, czas więc na krótkie podsumowanie. Południowo-zachodnie wybrzeże UK wydało nam się niezwykle piękne. Klify choć urozmaicone w swych kształtach mają jedną wspólną cechę, są mianowicie porośnięte soczystą zielenią po sam brzeg. dzięki temu można spacerować wygodnie po ich krawędzi i bez większego wysiłku rozkoszować się niezwykłymi krajobrazami. Widać, że mieszkańcy wyspy od lat to wykorzystują, bo ścieżki, którymi wędrowaliśmy są wydeptane, a nie sztucznie stworzone na potrzeby turystów. Zresztą spacerowiczów w różnym wieku jest naprawdę wielu i wygląda na to, że są to miejscowi, którzy używają tych ścieżek codziennie, a nie tylko w wakacje. Zwróciła moją uwagę niezwykła kultura i kontaktowość mijanych osób, które witały się ze wszystkimi uprzejmie, albo wręcz zagadywały " Lovely morning, isn't it?" Dotyczyło to nie tylko spotkań na klifach, ale również na plaży, na parkingu, a nawet w drodze do toalety... Kornwalia posiada najpiękniejsze plaże w całej Wielkiej Brytanii, nic więc dziwnego, że jest to miejsce wakacyjnego wypoczynku mieszkańców. W lipcu angielskie dzieci chodzą jeszcze do szkoły, dzięki temu było jeszcze w miarę luźno, co nam bardzo odpowiadało. Podobała nam się ta różnorodność, że oprócz plaży, zabawy na falach, można też spacerować bez końca wygodnymi ścieżkami wzdłuż klifów i chłonąć piękno przyrody. Dzięki temu nasz wypoczynek był bardzo intensywny co odpowiada całej naszej rodzinie, a przy okazji dobrze wpływa na nasze sylwetki. Z koszami na śmieci było tu znacznie lepiej, natomiast trudno było skorzystać z plaży bezpłatnie, bo praktycznie każdy parking posiada parkomaty i daje jedynie wybór, czy chce się skorzystać 2 godz. czy cały dzień. Cała doba nie wchodzi w grę, dlatego noclegu zawsze szukaliśmy gdzie indziej. Generalnie naszą wyprawę wspominamy bardzo miło i zachęcamy Was do wakacyjnych wojaży zarówno w Irlandii (szczególnie tych co lubią spacerować) jak i Kornwalii.

W ciągu 24 dni przejechaliśmy około 6300km . Do atmosfery wprowadziliśmy toksyny z przepalonych niemal siedmiuset litrów oleju napędowego, co kosztowało nas prawie 4200zł (569PLN + 637EUR + 187GBP). Pozostałe koszty wyprawy to promy do Anglii i do Irlandii - łącznie 2400zł i oraz drobne opłaty na mostach, lokalnych połączeniach promowych i parkingach – łącznie ok.300zł. Koszty całej eskapady zamknęły się w 7000zł.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
mikasz

Anna i Łukasz Mika
zwiedzili 26% świata (52 państwa)
Zasoby: 672 wpisy672 987 komentarzy987 8693 zdjęcia8693 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
09.02.2024 - 25.02.2024
 
 
05.06.2023 - 13.06.2023