Tym razem postanowiliśmy spróbować czegoś nowego i skorzystać z możliwości jakie daje INTERVAC. Nie, nie znaczy to wcale, że znudziło nam się kamperowanie - kampery są OK, mamy nawet w tym zakresie pewne plany inwestycyjne…
Dla niewtajemniczonych słowo wyjaśnienia. INTERVAC to międzynarodowa organizacja pośrednicząca w wakacyjnej wymianie domów. W Polsce właściwie dopiero raczkuje, ale w Europie ma już ponad 50-cio letnią tradycję i bardzo dobrą opinię. Aż dziwne, ale w ciągu 5 miesięcy naszego członkowstwa dostaliśmy kilkanaście ofert wymiany z różnych krajów, aż żal ciągle odmawiać.
Długi weekend majowy postanowiliśmy spędzić na duńskich wyspach. Co prawda już tam byliśmy, ale nasze dzieci domagają się powtórki - szczególnie czekają na safari park, bo akurat mają megafazę fascynacji dzikimi zwierzętami. Na miejscu czeka na nas dom z ogrodem i samochodem, w tym czasie nasz dom, ogród i samochód jest do dyspozycji duńskiej rodziny. Koszty wyjazdu sprowadzają się więc do opłacenia podróży, taka opcja kryzysowa.
Uczestnicy: my + Nikodem + Ola
Pojazd: Renault Twingo
Noclegi: INTERVAC Home Exchange