Przejeżdżając przez serbskie góry i lasy, dotarliśmy koło południa do Bośni. Po drodze podziwialiśmy piękne bałkańskie krajobrazy: malownicze góry, zielonkawą toń jeziora wciśniętą między szczyty… Mieliśmy zamiar przejechać całą dolinę rzeki Drina, ale gdzieś w połowie nasi znajomi złapali gumę i nie mogliśmy zrealizować planu. Oczywiście jak to zwykle bywa, nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło, bo zauważyliśmy kapcia jak zatrzymaliśmy się na obiad w pięknym miejscu nad rzeką. Po baranich odchodach zorientowaliśmy się, że nie jest to miejsce wypoczynkowe, tylko pastwisko, ale mieliśmy nadzieję, że barany nie będą miały pretensji o te prostokąty wygniecionej trawy. Spędziliśmy tam już resztę dnia i noc, korzystając z uroków słońca, kąpieli itp. Barany przyszły pod wieczór, wyglądały na zaskoczone, ale nic nie powiedziały, tylko zajęły się przeżuwaniem. Pasterze też nie mieli pretensji, może dlatego, że mieli jakieś 10 lat i turyści z dwoma camperami, wydali im się nie lada atrakcją. Wieczorem zapaliliśmy ognisko i zaprosiliśmy do niego pewnego Francuza, który rozbił obozowisko nieopodal (widocznie też lubi barany). Okazało się, że to gość który wybrał się w podróż na dwa lata, bo taki ma sposób na życie. Dużo pogadaliśmy, coś tam wypiliśmy, pośpiewaliśmy, wszystkim bardzo się podobało.
Przy okazji przetestowaliśmy jak działa w praktyce nowy pomysł producentów kamperów, którzy nie przewidzieli miejsca na koło zapasowe. Koła nie ma, no bo jest przecież assistance, a w tak dużym aucie i tak trudno go zmienić samemu. Zadzwoniliśmy do PZU i przedyktowaliśmy wszystkie możliwe dane i numery. Po godzinie zadzwoniło PZU i znowu przedyktowaliśmy wszystkie możliwe dane i numery. Potem jeszcze ktoś zadzwonił i poprosił o trochę danych, a potem już nikt nie dzwonił :)
Na szczęście nie staliśmy na środku drogi, no i mamy drugie auto, więc problemu nie było – koło sami zawieźliśmy do wulkanizatora. Bezproduktywna rozmowa telefoniczna z ubezpieczycielem kosztowała 70zł, naprawa opony trzy razy mniej!!! Potwierdziło się znane powiedzenie: „umiesz liczyć, licz na siebie”.