Ł: Dotarliśmy do Darna Diving Center, które będzie naszą bazą przez kilka dni i nocy. Leży około 15 km od Aqaby w stronę granicy z Arabią Saudyjską. Warunki hotelowe bardzo przyzwoite, prawdopodobnie najlepsze jakie trafią się nam w czasie tej wyprawy. Po zapoznaniu się z ośrodkiem, plażą i dostępnymi atrakcjami zrobiliśmy sobie małą wycieczkę w kierunku wspomnianej granicy. Po drodze nic ciekawego, strefa mocno industrialna, jakieś płoty i druty wokół portu wojskowego, dalej paliwowego i jeszcze innego portowego bałaganu. Spodziewałem się jednak, że samo przejście graniczne, jak przystało na granicę dwóch królestw, będzie przyozdobione pięknym arabskim łukiem, czy coś w tym rodzaju. Po drodze minęliśmy bardzo ładne rondko w szczerym piachu ze stateczkiem i flagami, więc oczekiwania były coraz bardziej prawdopodobne. Jednak mocno się rozczarowaliśmy, granica to płot z drutem kolczastym biegnący przez pustynię, a przejście to zamknięta na głucho przesuwna brama w płocie i dwóch panów z kałachami w blaszanej budce. Pech…