Przepiękne miejsce, gdzie rozpędzone fale z hukiem rozbijają się o skały. Spory wiatr wykorzystują do pracy liczne wiatraki ustawione przy brzegu, a stara latarnia na skale działa na wyobraźnię.
Podobno miejsce to upodobały sobie pąkle (rodzaj morskich skorupiaków), które w dawnych czasach były chętnie zbierane przez miejscowe kobiety. Obecnie pąkle są hodowane w specjalnych przybrzeżnych farmach, które przypominają stado powiązanych ze sobą tratw (ostatnie zdjęcie). Niestety z powodu silnych porywów wiatru i nagle pojawiających się "znikąd" fal, dochodziło tam często do wypadków. Złośliwe fale zmywały miłośniczki pąkli w otchłań oceanu i stąd nazwa "Costa da Morte" czyli "wybrzeże śmierci".